Dla kogo flash?
Serwisów, które wykorzystują multimedialny język jest całkiem sporo, jednak strona we flashu nie jest dobra dla każdego. Był czas, gdy twórcy zachłysnęli się nowymi możliwościami i ładowali flash wszędzie, gdzie się dało.
Jeśli nawet nie powstawały strony w całości tak przygotowane, to elementy były widoczne i przykuwały uwagę. Na tym gruncie zrodziło się nieco ironiczne pojęcie „wodotrysków”, którymi raczono internautów w mało oczekiwanych sytuacjach.
Dziś z rozwiązań opartych o flasha korzystają przede wszystkim autorzy witryn poświęconych filmom oraz grom komputerowym i wideo. Strona we flashu daje w tym zakresie bardzo duże możliwości – przede wszystkim jeśli chodzi o czynnik interaktywności, a także zintegrowania serwisu z materiałami filmowymi oraz dźwiękowymi.
Nowoczesny webmastering na pewno nie boi się tej techniki, aczkolwiek należy pamiętać o jej specyfice i nie nadużywać rozwiązań, które choć efektowne, mogą łatwo prowadzić do efektu „choinki”. To nigdy nie jest pożądane.
Strona we flashu to świetne narzędzie, ale nie zapominajmy o umiarze..